Nie jestem zaskoczony tym orzeczeniem powiedział Kruszyński. Wierzę w niewinność swojego klienta.
Może coś tam jest, nie wiem - mówi Kruszyński. Może prokuratura ma jakiegoś asa w rękawie, ja nie znam akt. Jeśli prokuratura coś ma, to widać tego nie przedstawiła - mówi mecenas. A w każdym razie to co przedstawiła prokuratura nie było wystarczające dla sądu.
Te zarzuty, które znamy to pomówienia gangstera, który zresztą pomawia wszystkich - mówi Kruszyński.