Wyciek amoniaku w Horteksie. Jedna osoba nie żyje

W fabryce Horteksu w Rykach na Lubelszczyźnie doszło do wycieku amoniaku. Jedna osoba nie żyje.

Jedna osoba poniosła śmierć, a jedna z objawami zatrucia i odmrożeniami trafiła do szpitala, po tym jak w środę, w produkujących mrożonki zakładach Hortex w Rykach, (Lubelskie) doszło do rozszczelnienia instalacji z amoniakiem - poinformowała straż pożarna i policja. Na obserwacje trafiło do szpitala także czterech strażaków i czterech policjantów.

- Sytuacja jest już opanowana, instalacja została uszczelniona. Nie ma obecnie żadnego zagrożeniań - powiedziała rzeczniczka komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie Aneta Wożakowska-Kawska.

Według ustaleń policji, do rozszczelnienia doszło, gdy jeden z pracowników zakręcał zawór w jednej z hal w instalacji z amoniakiem. -Stężenie amoniaku było tak duże, że ten pracownik poniósł śmierć na miejscu - powiedziała Anna Smarzak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Drugi pracownik, który był wtedy w pobliżu, trafił do szpitala objawami zatrucia i odmrożeń.

Do szpitala na obserwację przewiezionych zostało także czterech strażaków i czterech policjantów, którzy brali udział w akcji ratowniczej. Skarżyli się oni na dolegliwości skórne. Policja ustala okoliczności zdarzenia.