Niedzielan nie zagra w Wiśle

Andrzej Niedzielan nie będzie w przyszłym sezonie grał w Wiśle Kraków.

Czwartkowe negocjacje między dyrektorem sportowym Wisły Jackiem Bednarzem i prezesem Markiem Wilczkiem a menedżerem piłkarza zakończyły się niepowodzeniem. To nagły zwrot, bo wydawało się, że transfer jest bliski sfinalizowana. Tym bardziej że Wisła według dyrektora Bednarza była w stanie zapłacić zarówno odstępne NEC Nijmegen, jak i dość wysoki kontrakt Niedzielanowi.

- Byliśmy bardzo blisko porozumienia, ale na drodze stanęły oczekiwania zawodnika. Piłkarz zażądał szczególnej formy wypłaty pieniędzy, a my na to nie mogliśmy się zgodzić. Rozstaliśmy się, bo nie było szans, by zbliżyć stanowiska - twierdzi dyrektor Bednarz.

O co chodzi? Nowy prezes Wisły zdecydował, by kontrakty były motywujące. Oznacza to, że piłkarz połowę kwoty zapisanej w umowie dostawałby w ramach pensji. Resztę musiałby wywalczyć na boisku z tzw. wejściówek.

Działacze Wisły w piątek mają wysłać do Tomasa Jirsaka i jego klubu FK Teplice ostateczne wersje przetłumaczonego kontraktu. Strony ustaliły już kwoty odstępnego (około 700 tys. euro) i indywidualnej umowy. W poniedziałek piłkarz przejdzie badania i jeśli nie pojawią się problemy, podpisze kontrakt. Jirsak do kolegów dołączyłby po ich powrocie z obozu w Austrii.