Wimbledon opóźniony przez deszcz

Tak jak rok temu pierwszy dzień Wimbledonu paraliżuje deszcz. W Londynie zaczęło podać tuż przed południem, czyli przed planowanym rozpoczęciem meczów pierwszej rundy singla. Prognozy na resztę dnia nie są optymistyczne, może padać także we wtorek i środę

Deszcz to już wimbledońska tradycja, w 130-letniej historii turnieju, tylko pięciokrotnie nie padało przez pełne dwa tygodnie. Organizatorzy tym razem trochę się jednak niepokoją, bo prognozy są złe nie tylko na poniedziałek, ale też na najbliższe trzy-cztery dni. W Londynie ma być chłodno i pochmurno aż do czwartku. Jeśli jednak tylko trochę się przejaśni, mecze zostaną rozpoczęte.

Najciekawsze mecze poniedziałkowe:

Roger Federer (Szwajcaria, 1) - Teimuraz Gabaszwili (Rosja)

Carlos Moya (Hiszpania, 25) - Tim Henman (Wielka Brytania)

Andy Roddick (USA, 3) - J. Gimelstob (USA)

Jelena Janković (Serbia, 3) - Anne Keothavong (Wielka Brytania)

Justine Henin (Belgia, 1) - Jorgelina Cravero (Argentyna)