Na pomysł przedstawienia komiksowej historii Samoobrony wpadło kilku posłów tej partii. Tłumaczą, że w ten sposób młodzi ludzie będą lepiej postrzegać ugrupowanie Leppera. - Bo komiks to idealna forma, by trafić do wszystkich, którzy nie mają ochoty czytać długich i nudnych publikacji - potwierdza poseł Mateusz Piskorski, rzecznik partii, jeden z inicjatorów przedsięwzięcia.
Okazja do wydania komiksu jest idealna. W tym roku Samoobronie stuknie 15 lat. - Czy się komuś to podoba, czy nie, nasza partia jest kawałkiem historii, więc zasługuje na jej opowiedzenie, nawet w formie obrazków - mówi Ryszard Czarnecki, eurodeputowany. - Może ten komiks będzie kiedyś lekturą uzupełniającą w szkołach - śmieje się.
Politycy nie chcą zdradzić nazwiska artysty, który podjął się zadania. Wiadomo jednak, co narysuje. Obrazkowa historia opowiadać będzie o powstaniu związku rolników Samoobrona, odwadze Andrzeja Leppera, który blokował drogi, a potem domagał się odejścia Leszka Balcerowicza. Będzie także krytykować skutki wszystkich rządów sprzed 2005 roku. Kończyć ma się wejściem Samoobrony w skład koalicji i mianowaniem jej szefa na wicepremiera i ministra rolnictwa. O tzw. seksaferze nie będzie ani słowa.
- Mam nadzieję, że znajdę się w tym komiksie, bo też mam jakieś zasługi, na przykład w budowie struktur Samoobrony na Pomorzu - marzy posłanka Danuta Hojarska, ale zastrzega: - Będę protestowała jeśli zechcą mnie przedstawić, jak to zrobił Szymon Majewski.
Kilkadziesiąt tysięcy komiksów o Samoobronie wydrukowanych za partyjne pieniądze trafi do lokalnych struktur partii na początku września. Niektórzy parlamentarzyści chcą też, żeby książka trafiła do księgarni i kiosków.
Henryk Chmielewski znany jako "Papcio Chmiel": - Ja bym się takiego zadania nie podjął. Trudno mi sobie wyobrazić, jak narysować w sposób poważny Andrzeja Leppera albo słynne kurwiki w oczach Renaty Beger. Raczej wydaje mi się to dobry scenariusz na satyrę.