Unia Europejska oczekuje, że do końca 2008 roku Polska będzie zbierała w przeliczeniu na jednego mieszkańca 4 kg odpadów powstałych z urządzeń RTV i AGD. Obecnie na jednego obywatela przypada 0,1 kg zebranych odpadów tego typu w ciągu roku. Dlatego w projekcie wskazano poziomy zbiórki starych urządzeń w poszczególnych latach.
- Zgodnie z projektem od 2008 roku mamy zbierać 50 proc. tego, co wprowadzamy do obrotu. Jednak rynek sprzedaży rośnie w dużym tempie. Dlatego, jeżeli mielibyśmy zebrać połowę tego, co obecnie produkujemy, to musielibyśmy odzyskać więcej niż sprzedaliśmy np. 10 lat temu - uważa Wojciech Konecki, dyrektor Europejskiego Stowarzyszenia Producentów AGD - CECED Polska.
Dodaje, że trudność polega także na tym, iż są grupy towarów, jak odtwarzacze DVD, które nie pojawiły się jeszcze na rynku jako odpady.
Według Gabrieli Leszczyńskiej prezes Auraeko Organizacji Odzysku Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego 50 proc. to poziom zdecydowanie za wysoki na warunki polskiego, młodego rynku.
Obowiązek zbierania zużytych urządzeń RTV i AGD będą miały także sklepy internetowe oraz firmy prowadzące tzw. telesprzedaż. Obecnie obowiązki takie mają tylko sklepy i hurtownie. Ustawa nie wymienia firm prowadzących sprzedaż w internecie. wypełniamy ustawowy obowiązek. Jak mówi gazecie Robert Gołasiewicz z internetowego sklepu ElectroHOME klient może oddać stary sprzęt nieodpłatnie, musi jedynie ponieść koszty transportu. Zdaniem Wojciecha Koneckiego z CECED Polska nikt nie powinien być uprzywilejowany, dlatego sklepy internetowe też muszą wziąć odpowiedzialność za zużyty sprzęt.
W projekcie ustawy zaproponowano także, by organizacje odzysku przeznaczały 10 proc. obrotu na ekoedukację. Nie jest jednak wskazane, w jaki sposób ma ona przebiegać. Jak pisze "Gazeta Prawna" maksymalna kara za brak umowy producenta z organizacją odzysku może wynieść 500 tys. zł, zaś za brak finansowania edukacji ekologiczne przez organizację odzysku nawet 1 mln zł. Najwyższa kara za wyrzucanie urządzeń elektrycznych na śmietnik to 500 zł.