Lekarze: Operacja Religi przebiegła pomyślnie

Zakończyła się operacja ministra Zbigniewa Religi. Lekarze na konferencji prasowej o godzinie 13.00 powiedzieli, że operacja przebiegła zgodnie z planem, a stan zdrowia Religi jest dobry.

- Profesor Religa jest już po operacji. Wszystko przebiegło bez niespodziewanych wydarzeń. Stan chorego jest dobry, jak do tej pory wszystko idzie zgodnie z przewidywaniami - mówili lekarze po zabiegu. Minister zdrowia właśnie budzi się z narkozy, operacja trwała niespełna cztery godziny. Lekarze usunęli Relidze połowę lewego płuca.

- To była rutynowa operacja. Stadium zaawansowania raka było najniższe z możliwych. Czynność układu oddechowego jest u pana profesora znakomita, więc można się spodziewać, że zabieg nie wpłynie na jego zdolność oddechową - mówił prof. Tadeusz Orłowski, który operował Religę.

Zdaniem lekarzy minister wróci do "normalnego funkcjonowania" w ciągu najbliższych tygodni. - Pacjentów po taki zabiegu zwykle wypisujemy po 5-7 dniach - mówili. Nie można jeszcze stwierdzić, czy konieczna będzie terapia farmakologiczna. - To zależy od wyników badań histopatologicznych tkanki, którą dzisiaj usunęliśmy - powiedział prof. Orłowski.

Lekarze podkreślili, że w tak wczesnym stadium chorobę udaje się wykryć zaledwie u 16-17 procent pacjentów. - Co roku odnotowujemy około 20 000 nowych zachorowań na raka płuc. Uważam, że każdy, kto pali, powinien rzucić palenie - powiedział prof. Tadeusz Orłowski.

Religa przed zabiegiem: Myślę, że wszystko będzie dobrze

Profesor Religa pojawił się w szpitalu dziś o godz. 7:00. Był uśmiechnięty. Reporterowi RMF mówił, że udaje się na zabieg w bojowym nastroju. - Myślę, że wszystko będzie dobrze. Nie mam powodu myśleć inaczej. Mam pełne zaufanie do leczącego mnie lekarza - dodał Religa.

Wczoraj minister ogłosił, że jest poważnie chory, ale nie zamierza podać się do dymisji. Religa o nowotworze dowiedział się półtora tygodnia temu. - Dzięki mojej sekretarce, która zmusiła mnie do badania kontrolnego, guz został wykryty w fazie absolutnie początkowej, w związku z tym szansa na 100-procentowe wyleczenie jest ogromna, powyżej 95 proc. - powiedział.

Jak dodał, biopsja wykazała, że to postać nowotworu, która ma bardzo mały związek z paleniem papierosów - wieloletnim nałogiem ministra.