Sami lekarze nie wiedzą, jak oceniać ten fakt. - Sam dwa razy miałem takie wezwanie, to standardowa procedura - mówi Marek Kmieć, szef małopolskiego oddziału OZZL. - 42-letni chirurg wezwany niemal z dnia na dzień to normalna procedura? Od kiedy? - dziwi się z kolei Piotr Watoła, z komitetu strajkowego OZZL. - O ile sam fakt mobilizacji nie jest może czymś dziwnym, to wysłanie pisma w przeddzień strajku już niepokoi - wyjaśnia Lesław Świstuń, prawnik związku lekarzy.