Był to siódmy wyścig obydwu jachtów na wodach zatoki w Walencji w półfinale eliminacji do Pucharu Ameryki - tzw. Louis Vuitton Cup. Tylko dwa z nich wygrał "Desafio Espanol" (rywalizacja toczy się do pięciu zwycięstw).
W środę - jak się okazało, w decydującym starciu - wiał 20-węzłowy wiatr (czyli 36 km/godz., limit, poza którym przerywa się regaty, to 23 węzły), wysokość fal przekraczała metr. W arcytrudnych warunkach dla wrażliwych wyścigowych jachtów nowozelandzki sternik Dean Barker przechytrzył Jabłońskiego przed startem. Już na linii startowej miał przewagę 14 sekund i płynął korzystniejszym kursem. Potem z każdym metrem powiększała się strata Hiszpanów. Działo się tak również dlatego, że do kokpitu ich jachtu wlewały się setki litrów wody i załoganci musieli wylewać ją kubełkami. Po prawie półtoragodzinnym wyścigu na metę Jabłoński i spółka przypłynęli 1 min 18 s za zwycięzcami.
Od 1 czerwca Nowozelandczycy będą rywalizować w finale eliminacji z włoską "Luna Rossą". Zwycięzca tych regat, toczących się również do pięciu wygranych, będzie od 23 czerwca walczyć o Puchar Ameryki z obrońcą trofeum - szwajcarskim jachtem "Alinghi".