Posłowi mogą grozić za to przestępstwo nawet trzy lata więzienia. Czy zatem prokuratura pociągnie posła PiS do odpowiedzialności? Chroni go immunitet - przypomniał prof. Zoll. Zależy to zatem od Prokuratora Generalnego.
Według Zolla, poseł PiS złamał jeszcze jeden artykuł Kodeksu Karnego. Dopuścił się pomówienia, o którym jest mowa w atr. 212 KK. To przestępstwo jest jednak ścigane z oskarżenia prywatnego. Musieliby zatem z oskarżeniem wystąpić pomówieni sędziowie TK - Marian Grzybowski i Adam Jamróz.
Według prof. Zolla, w dzisiejszym wyroku TK zakwestionuje przynajmniej kilka artykułów ustawy lustracyjnej. Ale zapowiedziane na godzinę 16.00 orzeczenie Trybunału nie oznacza, że automatycznie zacznie ono obowiązywać. Żeby wyrok TK stał się obowiązującym prawem, musi zostać opublikowany w "Dzienniku Ustaw" - mówi prof. Zoll. Zarządzenie o ogłoszeniu wydaje "bez zwłoki" premier.
Zdaniem prof. Zolla, owo "bez zwłoki", w tym przypadku, to na przykład sobota. Ogłoszenie wyroku po 15 maja, zdaniem Zolla, jest niedopuszczalne. - Wtedy byśmy wyraźnie widzieli, że prawo jest traktowane przez rządzących wyłącznie instrumentalnie - mówił Zoll. Jeśli można było ustawę o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji ogłosić w "Dzienniku Ustaw" w dniu, w którym podpisał ją prezyden, to widać, że nie ma przeszkód w szybkiej publikacji - przypomniał profesor.