Fundacja Billa Clintona, byłego prezydenta USA, wynegocjowała z hinduskimi firmami farmaceutycznymi tańsze leki na HIV/AIDS dla krajów rozwijających się.
O ile tańsze? Nawet o 50 proc. Ważne, że nie są to leki pierwszego rzutu, ale bardziej nowoczesne (a więc zazwyczaj dziesięciokrotnie droższe od tych starszej generacji). Takie, które podaje się, gdy pierwszy rodzaj terapii zawiódł. - Te środki to tenofowir, lamiwudyna i efawirenz, a więc najlepsze, co w tej chwili może zaoferować medycyna w leczeniu HIV/AIDS - podkreśla Clinton. Decyzja hinduskich firm pozwoli walczyć z wirusem tam, gdzie jest to najbardziej potrzebne - w ponad 60 krajach Afryki, Azji, Ameryki Łacińskiej i Karaibów, gdzie takiej pomocy oczekuje ponad 7 mln osób.
