Wypadek miał miejsce na głównym skrzyżowaniu w Kutnie (ul. Wyszyńskiego i Troczewskiego). O godz. 16.40 zderzyły się jadące na sygnale auta funkcjonariuszy jadących do akcji: Ford focus z policjantami drogówki i Volkswagen Transporter z prewencji. Ten drugi dachował. - Na miejscu zginęli kierowcy obu aut: 25-letni starszy posterunkowy z drogówki i 30-letni sierżant z prewencji, który pozostawił żonę z dwójką dzieci - informuje Magdalena Zielińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Na miejsce wysłano trzy karetki pogotowia, helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i cztery zastępy straży pożarnej. Strażacy musieli rozcinać wraki aut.
Oprócz ofiar śmiertelnych są ranni. 27 letni policjant został przewieziony helikopterem do łódzkiego szpitala MSWiA. Lżej ranny trafił do szpitala w Kutnie. Jak się dowiedzieliśmy, on też ma być przewieziony do Łodzi na specjalistyczne badania.
Akcję ratunkową przypadkiem oglądała matka jeden z ofiar. Karetka w ciężkim szoku odwiozła ją do szpitala.
Przyczyny tragedii wyjaśnia wydział kontroli komendy wojewódzkiej i prokuratura. Na miejsce zdarzenie przyjechał komendant wojewódzki policji w Łodzi Ferdynand Skiba.