Barbara Blida śmiertelnie postrzeliła się tydzień temu w swoim domu, kiedy funkcjonariusze ABW przyszli przeszukać mieszkanie i zatrzymać ją w związku ze śledztwem w tzw. "aferze węglowej".
"Rzeczpospolita" ustaliła, że Barbara Blida miała zostać zatrzymana i przesłuchana, ale prokuratura nie zamierzała wobec niej kierować wniosku o tymczasowe aresztowanie. Gazeta pisze, że nie było wystarczających dowodów na udział byłej minister w przestępstwach mafii węglowej.