Komentujący niezwykłe znalezisko zwracają uwagę, że wyimaginowany kryptonit stworzony został z pozostałości po rodzinnej planecie komiksowego superbohatera, Kryptonie, która uległa całkowitemu zniszczeniu w wyniku uderzenia wielkiego meteorytu.
"Superman jest Serbem" - reakcje na niezwykłe znalezisko przełożyły się na tytuły pierwszych stron większości serbskich dzienników. "Kurir" w narodowej euforii posunął się jeszcze dalej pisząc, że Serbowie dostali w końcu naukowy dowód na to, że są ulubieńcami Boga. Powszechny entuzjazm udzielił się również redaktorom prorządowej "Politiki", którzy na łamach numeru przekonują, że litera S na stroju człowieka za stali znaczy nic innego jak Serbia.
Na kartach komiksu, Superman w kontakcie z kryptonitem stawał się bezradny. Żarzący się na zielono kryształ wysysał z bohatera siły życiowe czyniąc go bezbronnym niczym dziecko. Znaleziony w kopalni, w pobliżu miejscowości Jadar minerał, nie jest zielony tylko biały, nie emanuje poświatą i nie jest radioaktywny. Nazwano go Jadaryt.
Chris Stanley, mineralog z londyńskiego Muzeum Historii Naturalnej, po dokładnym przebadaniu znaleziska przyznał, że odkryty minerał pod względem budowy chemicznej przypomina komiksowy kryształ, dokładnie opisany w filmie "Superman powraca".
- Wpisałem w internetowej wyszukiwarce formułę chemiczną Jadarytu - sód, lit, bor, krzemian, wodorotlenek - i ku memu wielkiemu zdziwieniu, wiekszość znalezionych stron dotyczyła kryptonitu, największego wroga Supermana, wykradzionego w filmie przez Lexa Luthora - przyznał naukowiec.