Jadowite węże pod Wiedniem? Pomysłowość restauratorów w radzeniu sobie z niepokornymi turystami nie zna granic. Franz Perner od dawna miał problem z polskimi i czeskimi wycieczkami, które bezwstydnie obsikiwały mu okolice lokalu. Jak mówi, szczególnie w ciepłych miesiącach odór był nie do wytrzymania.
"Newsweek" pisze, że informacja o darmowej toalecie w lokalu nie pomogła. Większość turystów nadal wybierała na załatwianie swych potrzeb krzaki. Perner postanowił ich stamtąd wystraszyć. Umieścił więc tablicę, która w czterech językach (w tym po polsku i czesku) ostrzega przed śmiertelnie niebezpiecznymi wężami. Dopiero wymalowana na szyldzie kobra zagoniła turystów do toalety.