Gazeta pisze, że w myśl projektu prawo do emerytur pomostowych zachowa jedynie 312 tysięcy osób. Do tej pory miało je 1,25 miliona pracowników. Przywileje stracą między innymi nauczyciele, dziennikarze i artyści. Zachowają je natomiast górnicy.
Według "Gazety Prawnej" do wypłaty emerytur dołożą się firmy, które za zatrudnionych u siebie w szkodliwych warunkach pracowników zapłacą o 3 punkty procentowe wyższe składki ubezpieczeniowe.
Krajowa Izba Gospodarcza pozytywnie ocenia propozycje resortu pracy. Zdaniem Andrzeja Arendarskiego, szefa KIG uprawnienia do odejścia na wcześniejszą emeryturę powinny stanowić wyjątek od reguły, natomiast same świadczenia powinny być finansowane zarówno ze składek opłacanych przez pracowników jak i pracodawców. "Kosztami emerytur pomostowych nie powinni być obciążani tylko pracodawcy" - podkreśla prezes Arendarski.
Projekt ministerstwa pracy przewiduje, że prawo do wcześniejszej emerytury uzyskają osoby zatrudnione na stanowiskach pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze oraz pracujące w warunkach szczególnych.
Ministerstwo pracy zakłada utworzenie funduszu emerytur pomostowych, działającego w formie państwowego funduszu celowego. Z projektu resortu wynika, że to właśnie składki pracodawców będą przeznaczone na pokrycie wydatków na emerytury pomostowe - zwraca uwagę Krajowa Izba Gospodarcza.