W homilii abp Nycz tłumaczył jak należy głosić Chrystusa Zmartwychwstałego dzisiaj - przede wszystkim żyjąc Ewangelią. Wie o tym każdy rodzic i nauczyciel, że przykład własnego życia jest bardziej skuteczny niż słowa. Również twórcy Zjednoczonej Europy, gdy 50 lat temu zastanawiali się nad jej kształtem, nie używali Ewangelii jako narzędzia, ale żyli nią. - To byli wielcy katolicy, niektórzy są kandydatami na ołtarze - przypomniał metropolita warszawski. Zastanawiał się jak to się dzieje, że współcześnie toczy się spór o fundamenty, korzenie wspólnej Europy. Jego zdaniem, problemy z określeniem tożsamości zjednoczonego kontynentu biorą się stąd, że współcześni za mało żyją Ewangelią.
Arcybiskup wskazywał na Jana Pawła II jako tego, który przez całe swoje życie był świadkiem Zmartwychwstałego Chrystusa - przykładem jak wiele może zrobić jeden człowiek mocnym świadectwem. Takim świadkiem była też Matka Teresa z Kalkuty i wiele inny osób - mówił abp Nycz.
- Narodzenie i śmierć Chrystusa było również podzieleniem się losem człowieka - powiedział podczas mszy rezurekcyjnej w Katedrze w Gdańsku-Oliwie metropolita gdański, arcybiskup Tadeusz Gocłowski.
Abp Gocłowski podkreślił, że Chrystus w swoim nauczaniu wszystko "ukierunkowywał na zbawczy moment, na śmierć i zmartwychwstanie".
"Zdumiewa nas i cieszy i wyzwala wdzięczność wobec Boga, że wielu młodych Polaków, którzy wyszli z domów rodzinnych, którzy poszli za chlebem do krajów zachodnioeuropejskich w ogromnych liczbach przyjechali na święta Wielkanocne do swoich rodzin, by się nimi pocieszyć" - powiedział abp Gocłowski.
Dodał, że ci emigranci zarobkowi "licznie stają przy konfesjonałach" i uczestniczą w nabożeństwach kościelnych. "Nabierają mocy by wrócić tam dając świadectwo światu o wierze własnego narodu" - podkreślił abp Gocłowski.
O niebezpieczeństwach i zagrożeniach, które niosą z sobą liczne ideologie, które chcą wydrzeć wiarę z serca człowieka, mówił w homilii wygłoszonej w bazylice archikatedralnej w Przemyślu, podczas mszy rezurekcyjnej, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik.
Stwierdził, że są to ideologie, które chcą pozbawić człowieka kontaktu z Nieskończonym i "rozwodnić" obyczaje. "Europa wstydzi się Boga, nie chcąc uznać go w swej konstytucji" - podkreślił abp Michalik, dodając, że nowa Europa staje się coraz bardziej cyniczna wobec Kościoła.
"ONZ, pod wpływem Unii Europejskiej, próbuje nawet oskarżać Kościół o łamanie praw człowieka. Za to, że papież i Kościół są przeciwko aborcji" - powiedział metropolita przemyski, który nazwał absurdem tendencje zmierzające do wpisania aborcji na listę podstawowych praw ludzkich.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski po raz kolejny stanowczo zadeklarował, że Kościół będzie bronić życia oraz rodziny i prawa do wychowywania dziecka przez rodzinę złożoną z mężczyzny i kobiety.
Pseudo archeolodzy kłamią, że znaleźli grób rodziny Jezusa, by zaprzeczyć zmartwychwstaniu - mówił biskup ordynariusz diecezji kieleckiej Kazimierz Ryczan, który w bazylice katedralnej w Kielcach wygłosił homilię podczas mszy rezurekcyjnej. Zaznaczył, że w zmartwychwstanie trzeba uwierzyć, a jego opis staje się zbyteczny.
Biskup zaznaczył, że "w dzisiejszej Ewangelii panuje pośpiech, bieganina. Biegnie Magda Magdalena, biegną dwaj apostołowie" - mówił. Podkreślił, że "my też biegamy bardzo dużo, ale koło swoich spraw, koło swojego biznesu". Inni więcej biegali koło jedzenia na stole, aniżeli koło grobu Jezusa - dodał.
"Wysyłamy kartki, które zawierają zupełnie świeckie treści życzeń, sprowadzających się do dobrej pogody i radosnego dyngusa. Producenci chcą wywabić ze świadomości Polaków cud zmartwychwstania i świętość tego dnia. Tak kłamie laicyzm i sekularyzm" - zauważył.