- Ta podobizna pozwala nam cofnąć się w czasie, wejść do głowy Fleminga i zobaczyć, jak wyobrażał sobie Bonda, kiedy pisał swoje słynne powieści - powiedział profesor Rob Jenkins, cytowany przez portal telegraph.co.uk.
Do odtworzenia wizji Fleminga naukowcy wykorzystali technikę prototypów. Ludzie często mają problemy z dokładnym opisaniem twarzy postaci, którą sobie wyobrażają. Z łatwością jednak wybierają fotografie osób, które są do niej podobne. Aby odtworzyć dokładny wizerunek wyobrażonej postaci, wystarczy przeanalizować wybrane zdjęcia. Zaawansowany program znajdzie ich wspólne cechy i wygeneruje właściwą podobiznę.
W badaniach naukowcy wykorzystali fotografie Cary'ego Granta, Davida Nivena, Jamesa Masona, Patricka McGoohana, Rexa Harrisona, Richarda Burtona i Stewarta Grangera. Fleming wskazał te nazwiska w 1961 r., gdy wybierał aktorów najlepszych do roli Bonda.
- Zapomnijcie o Danielu Craigu. Bond z wyobraźni Fleminga to mężczyzna o klasycznej urodzie. Przypomina Connery'ego - powiedział portalowi tetegraph.co.uk jeden z badaczy.