Jego matka mieszkała w Węgorzewie. We wrześniu 2006 roku aktor odwiedził ją i razem pili alkohol. Po jednej z biesiad nieprzytomną i pobitą kobietę z jej mieszkania zabrało pogotowie. W tym czasie jej syn siedział pijany w pokoju.
Matka aktora zmarła po kilku dniach w szpitalu. Mężczyzna trafił do aresztu, wczoraj miał się zacząć jego proces. Do odczytania aktu oskarżenia jednak nie doszło, ponieważ adwokaci zakwestionowali zawartość akt sprawy. - Nasz klient w związku z chorobą alkoholową wielokrotnie leczył się psychiatrycznie, a w aktach brak jest tej dokumentacji - podnieśli obrońcy. - Bez tych dokumentów nie da się ocenić, co siedzi w psychice naszego klienta, a w związku z tym nie wiemy, na czym oprzeć linię obrony.
Poprosili sąd o zwrot akt prokuraturze, by ta naprawiła braki. Sąd podzielił wątpliwości obrony, ale akt prokuraturze nie odesłał. - Odroczymy proces i poprosimy szpitale o nadesłanie sądowi tej dokumentacji - poinformował sędzia Marek Jaszczak.
Aktor siedzi w więzieniu w Barczewie.