Mojżesz, Anioł Śmierci i Borys Szyc

Polskojęzyczna wersją gry ''Broken Sword: Anioł Śmierci'' to łakomy kąsek dla fanów przygodówek. Tym razem w kolejnej odsłonie przygód cynicznego George'a Stobbarta towarzyszą nam Borys Szyc i Magdalena Cielecka.

''Broken Sword: Anioł Śmierci'' to czwarta część przygodowej serii ''Broken Sword''. Tak jak poprzednio, wcielamy się w postać niespokojnego ducha George'a Stobbarta. Stobbart, który poradził sobie z spiskiem zakonu Templariuszy (pierwsza i trzecia część cyklu) i demoniczną magią Majów (druga część), badając sprawę zaginięcia pięknej kobiety wpadnie na ślad afery o globalnym zasięgu, biblijnych korzeniach, i zabójczych konsekwencjach.

Mojżesz zagrozi światu?

W trakcie rozgrywki okaże się, że zniknięcie poszukiwanej przez nas Anny Marii to tylko czubek góry lodowej. Szybko wpadniemy na ślad Anioła Śmierci - broni skonstruowanej przez samego... Mojżesza. Anioł miał być ostatnią z plag, które spadły na Egipcjan. Dzięki niemu biblijny przywódca zmusił faraona do kapitulacji i wypuszczenia Izraelitów z Egiptu. Rzecz jasna odkryjemy, że niszczycielskie narzędzie - czymkolwiek jest - wbrew starożytnym przekazom nie zostało zniszczone i lada chwila może wpaść w łapy bardzo niemiłych ludzi. Ktoś musi uratować świat, a brakującym bohaterem okażemy się - jak zawsze - my.

Fabuła Angel of Death zasługuje na słowa pochwały. Gracz nieraz poczuje się zaskoczony rozwojem wydarzeń. George Stobbart będzie miotać się od Nowego Jorku, po Stambuł i Watykan poszukując rozwiązania mrocznej zagadki - wszystko to w okraszonym cierpkim humorem i gęstą atmosferą świecie stworzonym według scenariusza napisanego przez ludzi z Revolution - zespołu, który pracował już nad pierwszą częścią BS. Jedna wada to czas rozgrywki, oczywiście mógłby być znacznie dłuższy.

Krok do przodu, krok do tyłu

Autorzy ''Broken Sword: Anioł Smierci'' posłuchali krytycznych głosów na temat poprzedniej odsłony serii i umożliwili powrót do sterowania postacią przy pomocy myszy (system point & click). Równocześnie w niektórych scenach wprowadzili limitu czasu na rozwiązanie zagadki. To rozwiązanie, które miało zwiększyć atrakcyjność gry, raczej nie przypadnie do gustu zwolennikom klasycznych gier przygodowych. Ciekawym pomysłem jest umieszczenie w Aniele Śmierci niezwykłego manuskryptu , którego studiowanie jest jednym z naszych podstawowych zadań.

Grafika jest utrzymana na tyle wysokim poziomie, że z pewnością nie urazi naszego poczucia estetyki. Szczególna pochwała należy się za staranne oddanie mimiki twarzy bohaterów . Równocześnie gra na szczęście jest pozbawiona fajerwerków, które mogłyby zmusić nas do kolejnej rozbudowy komputera.

Gra została w pełni spolszczona. Głównym bohaterom głosów udzielili Borys Szyc (Georgie Stobbard) oraz Magdalena Cielecka (Anna Maria). Dodatkowo do Anioła Śmierci dołączono spolonizowaną poprzednia część serii, czyli ''Broken Sword: The Sleeping Dragon''.

Moja ulubiona gra z serii ''Broken Sword'' to