- Słyszała jak rosną jej włosy. Te włosy dla dorosłych. Na nogach i przedramionach. Tato Marcjanny powiedział, że kiedyś, gdy będzie już duża, to złapie na te włoski spojrzenie Jednorożca. Ten dziwny, baśniowy stwór przybiegnie pewnej nocy, zwabiony ich cichym szumem - RMF FM zacytowało tylko najdelikatniejszy fragment bajki.
- Nasi eksperci będą analizować bajkę pod kątem treści zabronionych, nie wykluczamy również, że do takiej analizy powołamy niezależnego biegłego. Dalsze postępowanie będzie zależeć od wyników ich pracy - poinformował Petrykowski.
Stanisław Dulko, lekarz seksuolog, w rozmowie z serwisem dziennik.pl stwierdził, że "utwór" ma pedofilski charakter. - Gdybym był biegłym, zakwalifikowałbym tę twórczość jako wymagającą osądzenia - powiedział Dulko.
- Jestem przerażony tym, co przeczytałem. To są wyuzdane marzenia erotyczne - powiedział policjant zajmujący się przypadkami pedofilii reporterom radia RMF FM. Jak dodał, "równie dobrze mogą to być doznania człowieka, który już to przeżył".
Rzecznik prezydenta Kołobrzegu Piotr Iwański jest sprawą zaskoczony. - To mitologiczna opowieść i nic po za tym. Napisałem ją jakieś 6-7 lat temu. W Internecie wisi ona od przynajmniej 2003 roku i do tej pory nikt nie doszukiwał się w niej żadnych podtekstów - powiedział.
Prezydent Kołobrzegu Janusz Gromek powiedział, że czytał już bajkę i nie dostrzegł w jej treści nic groźnego. - Nie jestem jednak specjalistą, dlatego umówiłem się z rzecznikiem, że do czasu wyjaśnienia sprawy pójdzie na bezpłatny urlop - powiedział Gromek.
Prezydent dodał, że nie interesował się wcześniej literacką twórczością swojego rzecznika, bo - jak mówi - "pan, który pracuje w magistracie od poniedziałku, był wybierany w konkursie na rzecznika miasta a nie bajkopisarza".
Zdaniem Gromka, radio za wcześnie upubliczniło sprawę. - To bardzo delikatna materia i łatwo można zrobić krzywdę niewinnej osobie - zaznaczył.
W czwartek późnym popołudniem wszystkie bajki autorstwa rzecznika prezydenta Kołobrzegu zostały zdjęte z internetowej witryny.