Równocześnie 85 procent respondentów jest przekonanych, że bułgarska wieś dysponuje dużym potencjałem rozwojowym, który nie jest wykorzystywany z powodu braku właściwej polityki. Zapytani o oczekiwane efekty wejścia Bułgarii do Unii mieszkańcy wsi wykazują charakterystyczny dla Bułgarów sceptycyzm - ponad 70 procent nie wierzy, że w ich życiu zajdzie zauważalna zmiana.
Po likwidacji dawnych kołchozów i zwróceniu ziemi prawowitym właścicielom bułgarskie rolnictwo jest bardzo rozdrobnione. Znaczna część ziemi uprawnej leży tu odłogiem, a prawie połowa pogłowia krów jest hodowana w
gospodarstwach z jedną krową. Oczekuje się, że unijne dopłaty otrzyma tu jedynie 150 tysięcy z ogółem 650 tysięcy gospodarstw rolnych. Pozostałe są zbyt małe.