Pomysłowa para wpadła szóstego grudnia. Wcześniej, dzięki swojej oryginalnej metodzie, zdołała okraść 5 osób.
- Ksiądz i jego dziewczyna przygotowali temu mężczyźnie kąpiel, a on od razu rozebrał się i wszedł do wanny - mówił o ostatniej ofierze oszustów rzecznik policji w Linz.
Emeryt czekał w wodzie przez dziesięć minut. Jego podejrzliwość wzbudziły dopiero dochodzące z pokoju odgłosy gorączkowych przeszukiwań. Mężczyzna wyskoczył z wanny i wygonił złodziei z mieszkania. Później stwierdził brak 150 euro i wezwał policję.
Zanim wymyślił sposób "na wannę", czterdziestoletni złodziej okradał kościelne skrzynki na ofiary - napisała w oświadczeniu policja.