Jurij Andruchowycz laureatem pierwszej edycji Literackiej Nagrody Europy Środkowej "Angelus"

Ukraiński prozaik i poeta Jurij Andruchowycz odebrał w sobotę wieczorem Angelusa za powieść "Dwanaście kręgów" . Nagrodę wręczyła przewodnicząca jury rosyjska poetka Natalia Gorbaniewska.

Nagrodę przyznają miasto Wrocław i wydawca dziennika "Rzeczpospolita". Za powieść "Dwanaście kręgów" Andruchowycz otrzymał w sobotę 150 tys. zł i statuetkę autorstwa Ewy Rossano. - Jako człowiek przesądny nie przygotowałem żadnego przemówienia, a w improwizacji nie jestem najlepszy - mówił we wrocławskim Teatrze Muzycznym "Capitol". - Przyjaciel powiedział mi kiedyś, że Wrocław jest miastem ludzi skłonnych do ryzyka. W tym przypadku to się ziściło - dodał. I życzył Wrocławiowi, by został prawdziwą stolicą Europy Środkowej.

Zwycięską książkę wydało wydawnictwo Czarne. Andruchowycz na podstawie życiorysu znakomitego ukraińskiego poety Bohdana Ihora Antonycza (tworzył w latach 30. ubiegłego wieku, uważany za twórcę nowoczesnej liryki ukraińskiej) konstruuje kryminalną opowieść o współczesnej Ukrainie. Akcja rozgrywa się na Huculszczyźnie w tajemniczym, leżącym wysoko w Karpatach pensjonacie. Poetycki, baśniowy świat splata się z gorzką sowiecką rzeczywistością.

Rosyjska poetka Natalia Gorbaniewska, przewodniczącą jury nagrody Angelusa, uzasadniała przyznanie nagrody Andruchowyczowi: - "Dwanaście kręgów" to książka niezwykle bogata literacko, życiowo, historycznie. Dużo w niej humoru, dużo momentów wesołych. Jest w niej jeszcze coś takiego, jak w żydowskich piosenkach w jidysz - im weselsze, tym bardziej łzy podchodzą do gardła i do oczu. To książka o współczesności, całej historii lat 90. z przejściem do lat 30., w których żył Bohdan Ihor Antonowycz. Rok jego śmierci - 1937 - nam, urodzonym w Związku Sowieckim, mówi bardzo wiele - przypominała Gorbaniewska. - Wprawdzie poeta nie zmarł w ZSRR, ale Andruchowycz ma tę datę na uwadze. [W roku 1937 Stalin rozprawił się ostatecznie z lewicową inteligencją, która poparła rewolucję]. W książce ukazuje on też Karpaty jako centrum wszechświata promieniującego do Wiednia, do Ameryki Północnej. Środek tej książki jest też środkiem Europy - zakończyła poetka.

W pierwszej edycji nominowano do nagrody siedem książek: "Każdy przyniósł, co miał najlepszego" Mieczysława Abramowicza (słowo/obraz terytoria), "Dwanaście kręgów" Jurija Andruchowycza (Czarne), "Spokój" Attili Bartisa (W.A.B.), "Białe na czarnym" Rubena Gallego (Znak), "Warunek" Eustachego Rylskiego (Świat Książki), "Czasy kóz" Luana Starovy (Oficyna 21) i "Na przykładzie mojego brata" Uwe Timma (Czytelnik). Nagroda Angelus przeznaczona jest dla prozaików z krajów Europy Środkowej, których utwory ukazały się po polsku i podejmują "tematy najistotniejsze dla współczesności, zmuszają do refleksji, pogłębiają wiedzę o świecie innych kultur". Zwycięzcę wybiera jury, któremu przewodniczy Natalia Gorbaniewska - rosyjska poetka, dziennikarka, działaczka społeczna. Wraz z nią książki oceniają profesorowie: Stanisław Bereś, Julian Kornhauser, Andrzej Zawada, a także pisarze: Ryszard Krynicki, Tomasz Łubieński i Krzysztof Masłoń, który zajmuje się również krytyką literacką. Angelusa przyznaje miasto Wrocław w czasie Wrocławskich Promocji Dobrych Książek, a funduje wydawca dziennika "Rzeczpospolita".

Patron nagrody - Angelus Silesius (Anioł Ślązak) - został wybrany nieprzypadkowo - jest symbolem pojednania, dialogu. Był śląskim poetą religijnym doby baroku, pisał po niemiecku przede wszystkim o mistycznym zjednoczeniu z Bogiem. Po jego utwory sięgali zarówno protestanci, jak i katolicy. To wrocławianin, który zapisał się w literaturze europejskiej.

Jurij Andruchowycz (ur. 1960) pochodzi z Iwano-Frankowska (Stanisławów) na Ukrainie. Debiutował w 1985 roku tomem wierszy "Nebo i płoszczi". Po polsku wyszły jego wiersze "Piosenki dla martwego koguta" oraz proza "Rekreacje", "Moscoviada" i "Perwersja". Ukazały się też jego eseje "Ostatnie terytorium. Eseje o Ukrainie" oraz napisane wspólnie z Andrzejem Stasiukiem "Moja Europa. Dwa eseje o Europie zwanej Środkową". Andruchowycz nagrał też płyty "Andruchoid" z muzyką Mikołaja Trzaski, "Piosenki dla martwego koguta", "Samogon" z wrocławskim zespołem Karbido, "W zdrowym ciele zdrowy duch". Laureat nagród Herdera (2001) i Europejskiego Porozumienia Leipziger Buch Prieze (2006). W przyszłym roku we wrocławskim Biurze Literackim ukaże się jego kolejna książka poetycka - "Egzotyczne ptaki i rośliny z dodatkiem "Indii"" w przekładzie Jacka Podsiadły.