Hiszpanie dowiedli tym samym, że to również od ojca może zależeć, jaka płeć będzie dominowała wśród potomstwa. Wcześniejsze programy badawcze skupiały się raczej na kobietach. Pokazały one, że np. kobiety cieszące się dobrym zdrowiem częściej rodzą synów, a te mające jakieś problemy chorobowe - córki.
Naukowcy z Madrytu w swoich pracach wykorzystali jelenie. Od grupy żyjących na wolności samców pobrali pewne ilości nasienia. Następnie przy jego użyciu zapłodnili grupę hodowanych w niewoli łani. Wszystkie samice były w idealnym zdrowiu, tak by wykluczyć ich ewentualny wpływ na płeć potomstwa.
Okazało się, że najbardziej płodne samce, z najzdrowszymi, najsilniejszymi plemnikami, znacznie częściej zostawały ojcami synów.
