Danuta Prokop urodziła drugiego synka w czwartek. Ma grupę krwi Rh-, a chłopczyk Rh+, więc potrzebna jej tzw. surowica anty-Rh D. Mąż pojechał po lek do Katowic. Ale w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa były zaledwie cztery ampułki! Prokop dostał lek, ale surowicy potrzebują na Śląsku setki, a w całym kraju tysiące matek. Surowica anty-Rh D produkowana była z osocza pobieranego w centrach krwiodawstwa. Przekazywały ją do Instytutu Hematologii, a Instytut - do producenta, firmy Biomed. Gotową surowicę ten dzielił między województwa Instytut. Teraz zapasy surowicy zaczęły się kurczyć (zabrakło też immunoglobuliny podawanej chorym z upośledzoną odpornością). - Nie rozumiemy tej sytuacji. Instytut nie informował nas o tym. Dopiero po naszej interwencji zdecydował wczoraj o rozdzieleniu zapasu 400 ampułek. W najbliższych dniach dokonany zostanie zakup interwencyjny - mówi Paweł Trzciński, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.