1000 m sześc. gazu ma wtedy podrożeć z dzisiejszych 47 do 200 dol. Eksperci przewidują, że gospodarka białoruska, dotowana do tej pory przez Rosjan sprzedających sąsiadom surowce energetyczne za bezcen, załamie się już przy cenie 150 dol. za 1000 m sześc. gazu.