Wielki kot z małej rodziny

Bardzo rzadkiego lamparta amurskiego schwytali w południowo-wschodniej Rosji naukowcy z nowojorskiego Wildlife Conservation Society

45-kilogramowy samiec to jeden z zaledwie 30 przedstawicieli podgatunku lamparta mieszkającego w naturalnych warunkach tylko w rosyjskim Kraju Nadmorskim nad Morzem Japońskim.

Zanim zwierzak odzyskał wolność, został dokładnie zbadany. Biolodzy pobrali od niego m.in. próbkę spermy. Dzięki temu sprawdzą, czy schwytany samiec ma szanse spłodzić potomstwo. Naukowcy chcą też się dowiedzieć, jak na maleńką i zagrożoną populację lampartów amurskich wpływa to, że krzyżują się one właściwie tylko ze swoimi krewniakami. W takiej zamkniętej rodzinie, w której brakuje dopływu świeżej krwi, zwierzęta z reguły są słabsze i częściej chorują.

Remedium na małe zróżnicowanie genetyczne żyjących dziko lampartów amurskich mogłoby być wypuszczenie na wolność kilku sztuk urodzonych w niewoli bądź żyjących na swobodzie w innych rejonach świata. Naukowcy zrobili tak np. na Florydzie, gdzie małą populacje panter zasilili zwierzętami z Teksasu.