Posłuchaj jak Radosław Majdan opowiada o piłce, polityce i swoim małżeństwie: - wywiad>>
Kilka dni temu "Fakt" napisał o tym, że Radosław Majdan postanowił się ustatkować. Dowodem na taką zmianę w trybie życia piłkarza miał być start w wyborach samorządowych. Bardzo udany na marginesie - Majdan miał największe poparcie spośród wszystkich kandydatów PO do sejmiku wojewódzkiego w Zachodniopomorskiem - uzyskał 13 tys. głosów. Jak twierdził "Fakt", ciągłe imprezy, do których przywykł przy swojej żonie, zaczęły go nudzić. Wizja ułożonego związku miała nie pasować wybrance Majdana, piosenkarce Dorocie Rabczewskiej. Według gazety, trzyletni związek najwyraźniej zbliżał się do końca.
Tymczasem w wywiadzie z radiem TOK FM Majdan zdementował te plotki. - Gazeta "Fakt" to gazeta, która bardzo nie sprzyja naszemu związkowi - powiedział Majdan. Według piłkarza dziennikarze "Faktu" odgrażali się, że nie puszczą płazem wyproszenia z planu teledysku Dody. Potem również Majdan miał spięcia z gazetą. - W związku z tym opisują nas już od dość dawna w bardzo negatywnym świetle - powiedział piłkarz. - Proszę mi wierzyć, między nami jest dobrze, kochamy się, jesteśmy małżeństwem.
Majdan powiedział także, że jego żona jest bardzo dumna z sukcesu politycznego męża. Na pytanie, czy będzie się radził Dody w kwestiach polityki, odpowiedział śmiejąc się: "Nie, moja żona nie zna się na polityce". Dodzie pozostanie więc jedynie wysłuchiwanie wrażeń męża z obrad sejmiku. Na politykę wpływu mieć nie będzie.