Trybunał podkreślił, że docenia konieczność zapewnienia każdemu dostępu do pomocy prawnej. Jednak że państwo musi też zadbać o właściwą jakość tej pomocy. A tego przyjęte rozwiązanie nie gwarantuje.
Wyrok nie był zaskoczeniem, bo już w kwietniu Trybunał uznał za sprzeczną z konstytucją identyczną nowelizacje ustawy o adwokaturze. Wówczas politycy PiS, którzy walczyli o te nowelizację w poprzednim Sejmie, oskarżyli Trybunał o popieranie interesu korporacji prawniczych kosztem obywateli, których nie stać na drogą pomoc prawną. Ustawa miała otworzyć korporacje prawnicze. Trybunał orzekł, że otwarła je za szeroko. Tak szeroko, że do zawodów adwokata, radcy i notariusza dopuszczono osoby, które mogą nie mieć po temu kwalifikacji.
Wczoraj Trybunał podtrzymał wszystko to, co powiedział w wyroku na temat otwarcia zawodu adwokata: że sprzeczne z konstytucja było odebranie samorządowi radców wpływu na egzamin dopuszczający do wykonywania zawodu (przekazano to państwowej komisji powoływanej przez ministra sprawiedliwości); dopuszczenie do wykonywania zawodu radcy osób, które mają uprawnienia innych korporacji prawniczych nawet, jeśli nigdy nie wykonywały zawodu, a uprawnienia zdobyły wiele lat temu; dopuszczenie do egzaminu zawodowego osób, które "pracowały przy stosowaniu lub stanowieniu prawa" bez żadnych dodatkowych warunków; zezwolenie na świadczenie pomocy prawnej przez osoby nienależące do żadnej korporacji, bez precyzyjnego określenia, na czym ta pomoc mogłaby polegać i jak miałaby być kontrolowana.
Natomiast za zgodny z konstytucją Trybunał uznał przepis, który pozwala bez aplikacji przystąpić do egzaminu radcowskiemu referendarzom sądowym i asystentom sędziów, a także prawnikom z tytułem doktora.
Trybunał przypomniał korporacji radców, że jego wyrok będzie obowiązywał dopiero po ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw, więc ci wszyscy, którzy złożyli wniosek o wpisanie ich na listę radców prawnych wedle zakwestionowanego przez Trybunał prawa, powinni być na tę listę wpisani. - Trybunał dostał informację, że Okręgowe Izby Radców Prawnych wstrzymują te wpisy, oczekując na wyrok Trybunału - poinformował prezes Trybunału Jerzy Stępień.
Uzasadnienie wyroku Trybunał zakończył upomnieniem dla rządu i parlamentu, że powinny szybko wymyślić i uchwalić spójny model pomocy prawnej i uregulować dostęp do zawodów prawniczych. Na razie ani rząd, ani parlament się do tego nie zabrali, mimo wyroku Trybunału w sprawie ustawy o adwokaturze. Jedyna propozycja rządu dotyczy odebrania korporacjom prawniczym sądownictwa dyscyplinarnego i zwiększenia władzy ministra sprawiedliwości nad korporacjami.