Cośmy zrobili z psem?

W czwartek w Poznaniu rozpoczyna się Światowa Wystawa Psów, pierwsza w Polsce. Przyjeżdża 21 tys. psów z 54 krajów. To okazja, by spotkać najpopularniejsze rasy, ale też może ostatnia szansa, by zobaczyć te rzadkie

W 1945 r. amerykańscy żołnierze przywieźli z Francji do Niemiec psa - gryfona bretońskiego. Piesek zgubił się w Westfalii. Zaopiekowała się nim Ilse Schleifenbaun z Siegen, nadała mu imię Peter. Ilse miała sąsiadkę, u której mieszkała Fiffi, suczka podobna do foksteriera. Oba pieski zapałały miłością, czego efektem były piękne szczeniaki. Okazały się ładne i odporne na choroby, więc Ilse postanowiła dalej krzyżować Petera. Po dziesięciu latach hodowli powstała rasa kromfohrländer.

Pudel - pies myśliwski

Obecnie w Międzynarodowej Federacji Kynologicznej (FCI) zarejestrowanych jest 338 ras psów.

Większość z nich powstała celowo. Tworzono rasy wyspecjalizowane w polowaniu na szczury, krety czy wydry, do łowienia ryb (portugalski pies wodny), czy do ścigania kłusowników w lesie (bulmastif). Popularny dziś czarny terier rosyjski został wyhodowany - jako pies służbowy - podobno na rozkaz samego Stalina. Pudle, dziś ufryzowane piękności, były pierwotnie psami myśliwskimi. Owczarek niemiecki wywodzi się od wiejskich psów pilnujących zabudowań i stad owiec, sznaucer średni - od psów używanych do łapania szczurów i pilnowania gospodarstw.

Ciemną stroną kynologii jest pies Horaka, wyhodowany w Czechosłowacji w latach 50., żeby przeprowadzać na nim badania medyczne i farmakologiczne. Nigdy jednak nie został uznany za rasę.

Dlaczego buldog już nie jest buldogiem

Człowiek tworzy nowe rasy, ale i psuje istniejące. Buldog angielski, rozsławiony przez film "Gliniarz i prokurator", został wyhodowany do walk z bykami: chwytał zwierzę za nozdrza i powalał na ziemię. - To był wysportowany atleta. A teraz? To hipopotamy, ciężkie, dyszące, z wielką piersią, poruszające się z trudnością - opowiada Adam Kochanowski, dziennikarz prowadzący przez 15 lat telewizyjny program "Podaj łapę".

- Co zrobiono z pekińczykami? Kiedyś były rączymi pieskami biegającymi po cesarskich komnatach. Dziś to jeden toczący się wałek. Nie wiadomo, gdzie mają pyszczek, a gdzie ogon. A bassety? To rasa angielska zniszczona przez Amerykanów. Z psów myśliwskich zrobili oni niedołęgi na krzywych nóżkach, wlokące brzuch po ziemi. I w tej brzydocie upatrują urodę! - grzmi Kochanowski.

Bassety nie nadają się już do polowań. Często chorują na zapalenie spojówek, gdyż wzorzec rasy wymaga wyraźnie widocznej trzeciej powieki. Ten sam problem mają zresztą - przez obwisłe powieki - także bloodhoundy i mastino napoletano.

Psy ras dużych, szybko rosnących, mają predyspozycje do dysplazji stawów biodrowych. Rasą szczególnie podatną na tę wadę - ze względu na budowę, m.in. spadzisty zad - jest owczarek niemiecki. - Jego zad to prawie skocznia narciarska - oburza się Kochanowski.

Dr Grzegorz Wąsiatycz, lekarz weterynarii, potwierdza, że kilka dekad temu, kiedy owczarki miały wyższy zad, nie było takich problemów z dysplazją. - Przez ostatnie lata hodowcy prowadzili nieodpowiednią selekcję, preferując wygląd zwierzęcia, a nie zdrowe geny. Dysplazję się przecież dziedziczy - zaznacza Wąsiatycz.

Andrzej Mania, szef Związku Kynologicznego w Polsce: - Faktycznie, pewne rasy zostały wynaturzone, ale są już tendencje, by to poprawić. Wzorzec rasy nie jest ustalany raz na zawsze, może być zmieniony - zaznacza. Związek wymaga też od hodowców, by badali niektóre rasy w kierunku dziedziczenia dysplazji.

Z drugiej strony psy często trafiają w ręce ludzi, którzy zapominają, po co dana rasa została stworzona. Jamniki to psy myśliwskie - zapasione stają się własną karykaturą. Spaniele to płochacze wyhodowane do płoszenia ptaków z zarośli. - Powinny codziennie przez kilka godzin biegać. Gdy były szalenie popularne w naszym kraju, dostawałem tysiące listów ze skargami, że żrą buty, skarpety. Ale co miały robić, gdy siedziały w domu i się nudziły? - mówi Adam Kochanowski.

Jak psy swoje profesje zmieniają

Kynologia jest nauką żywą, wciąż powstają nowe rasy. Najnowsze "jakie zostały w tym roku zatwierdzone" to cimarron urugayo oraz russkiy toy. Nasze rodzime gończe polskie czekają na rejestrację. Pozostałe polskie rasy: owczarek podhalański, polski owczarek nizinny, ogar polski i chart polski, mają już swoje wzorce. Charta ledwo udało się uratować przed wyginięciem.

Adam Kochanowski: - Po II wojnie światowej zachowało się niewiele chartów polskich na południu kraju. Więcej ich było na Ukrainie, na dawnych polskich ziemiach. Kynolodzy radzieccy uznali je jednak za swoją własną rasę i nazywali chortaja borzaja. Na szczęście kilka psów udało się zdobyć. Resztę zbierały po polskich wsiach dwie dziewczyny, studentki, Małgorzata i Izabella Szmurło. Z tych zwierząt odtworzono rasę.

Nie wszystkim się to udało. FCI wykreśliła ostatnio 16 ras, np. basseta d'Artois, belgijskiego karrenhunda, braque'a belge, pinczera arlekina. Inne, jak np. billy - duży francuski pies gończy - są już bardzo rzadkie.

Dlaczego giną? Bo są niepotrzebne. Norweskie norsk lundehundy wyhodowano ponad 400 lat temu, by chwytały i przynosiły żywe maskonury gnieżdżące się na stromych skałach. Dziś te ptaki są pod ochroną, a psy - specjalnie przystosowane do chodzenia po śliskich kamieniach (mają dwa dodatkowe pazury i duże opuszki) - hodują już tylko zapaleńcy.

Bezrobotne są charty, z którymi nie wolno polować. Od kiedy wprowadzono zakaz polowań par force (konno ze sforą psów, które ścigają zwierzęta, aż te padną ze zmęczenia), na znaczeniu straciły psy gończe, m.in. harriery czy foxhoundy. Niektóre stały się psami do towarzystwa, jak beagle.

Nowym zajęciem chartów są dziś wyścigi. Inne psy, np. owczarki, biorą udział w zawodach agility, czyli pokonywaniu toru przeszkód. Psy Północy - alaskan malamuty, siberian husky - mają wyścigi zaprzęgów. Labradory i golden retrievery już rzadziej pracują jako psy myśliwskie. Większość jest psami rodzinnymi, przewodnikami niewidomych, szkoli się je też do dogoterapii, poszukiwania ludzi pod gruzami zawalonych budynków czy narkotyków na lotniskach.

* Światowa Wystawa Psów odbywa się od czwartku do niedzieli w halach Międzynarodowych Targów Poznańskich