Angela Merkel nie lubi kebabów

Nawet jeśli niemiecka kanclerz Angela Merkel i jej poprzednik Gerherd Schroeder nie zawsze dochodzą do porozumienia w sprawach politycznych, w kwestiach kulinarnych zgadzają się w stu procentach - podaje gmx.de. Dziennikarze niemieckiego portalu spytali szefa kanclerskiej kuchni o jego wrażenia z pracy.

- Pani kanclerz, podobnie jak pan Schroeder bardzo lubi tradycyjną niemiecką kuchnię - zdradza Ulrich Kerz, szef kuchni w urzędzie kanclerskim.

Angela Merkel często ma specjalne życzenia dotyczące menu, które krótko przed posiłkiem przekazują szefowi kuchni jej współpracownicy. Mimo że większość Niemców preferuje sushi i kebab, pani kanclerz najbardziej lubi tradycyjne potrawy niemieckie, podawane ze świeżymi warzywami.

Kanclerskiego kucharza cieszą upodobania kanclerz Merkel, gdyż - jak mówi - dzięki temu może gotować to, co umie najlepiej. - To najlepszy zawód, jaki można sobie wyobrazić - deklaruje

Zanim Kerz otrzymał upragnioną posadę, musiał przejść selekcję i okres próbny. Zatrudnił go w 2001 roku Gerhard Schroeder, najpierw jako pomocnika kuchni. Potrawa z piersi kurczaka przekonała Schroedera o talencie nowego kucharza i - jak podaje portal - przesądziła o jego awansie.

Obecnie Ulrich Kerz należy do ekskluzywnego Klubu Szefów Szefów, zrzeszającego kucharzy prezydentów, królów i premierów.