Weryfikację przeszło 178 biur architektonicznych. Wśród nich 71 z Polski, 25 zespołów międzynarodowych (Polacy razem z cudzoziemcami), reszta z zagranicy. Najwięcej zagranicznych architektów pochodzi z Niemiec (23 biura), Szwajcarii (7) Austrii i Francji (po 6). Są też pojedyncze zgłoszenia z Urugwaju, Litwy, Łotwy i Singapuru.
Ze światowych gwiazd zakwalifikowała się Brytyjka Zaha Hadid odrzucona w poprzedniej edycji konkursu z powodów formalnych. Znanym architektem jest dekonstruktywista Zvi Hecker (Niemcy), dobrą markę ma norweska pracownia Snohetta z Oslo. Ze słynnym Japończykiem Kengo Kumą startują wspólnie Krzysztof Ingarden i Jacek Ewy. Do konkursu przystąpi polska czołówka, m.in. Stefan Kuryłowicz, Marek Budzyński, grupa JEMS, Bulanda i Mucha Architekci.
Do 2 lutego architekci mogą przysyłać projekty. 26 lutego dowiemy się, kto dostał I nagrodę. W jury konkursu są m.in. światowej sławy architekt Daniel Libeskind, dyrektor brytyjskiej galerii Tate Nicholas Serota, dyrektor Instytutu Historii Sztuki UW Maria Poprzęcka, artysta Paweł Althamer.
Konkurs odbywa się po raz drugi. Pierwszy został unieważniony pod koniec czerwca, kiedy okazało się, że regulamin jest zbyt restrykcyjny. Zakwalifikowano tylko 76 zespołów, odrzucono aż 138, przytłaczającą większość z zagranicy. Cudzoziemcy polegli wówczas na zbyt skomplikowanej procedurze składania wniosków. Obecnie z przyczyn formalnych odrzucono tylko 13 wniosków.
Muzeum jest wspólną inicjatywą państwa i miasta. Wczoraj zostało wpisane na listę narodowych instytucji kultury. Będzie finansowane z budżetu państwa, za jego budowę odpowiada miasto. Budynek stanie na pl. Defilad u zbiegu ulic Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej, najwcześniej w 2009 r.