Wyprowadzka zaczęła się już w nocy z poniedziałku na wtorek. Anna Mucha przyjechała wówczas na Powiśle z tajemniczym nieznajomym, zapełniła rzeczami kilka pudeł i odjechała do domu. Resztę dobytku spakowała i wyniosła wczoraj przed południem. Cała operacja zajęła nie więcej niż dziesięć minut - donosi skrupulatnie "Super Express"
"Po trzech latach bycia razem Wojewódzki nawet nie kiwnął palcem, by pomóc jej w noszeniu paczek do samochodu" - oburza się "Fakt".
O rozstaniu popularnej pary plotkowano od dawna, choć jeszcze kilka tygodni temu aktorka była gościem nowego programu Kuby Wojewódzkiego.