Tak poinformował wczoraj wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Olaf Gajl na konferencji "Nauka dla innowacyjności" poświęconej m.in. tzw. projektom celowym.
Gdy placówka naukowa wykonuje na zlecenie jakiegoś przedsiębiorstwa projekt naukowo-badawczy, partnerzy mogą ubiegać się w resorcie nauki o jego dofinansowanie (nawet w wysokości 50-70 proc. kosztów prac badawczych). Projekty, które uzyskają takie wsparcie, określane są mianem projektów celowych - dlatego że nie chodzi w nich o abstrakcyjne, teoretyczne badania naukowe, ale o opracowanie konkretnych nowych produktów i technologii. Aby dostać pieniądze (pochodzą one z budżetu lub z funduszy unijnych), trzeba w konkursie przekonać urzędników, że wyniki badań mają wielką szansę trafić do gospodarki i ją unowocześnić.
Jak podał wiceminister Gajl, w latach 2002-04 zakończono 675 projektów celowych. Z analiz resortu wynika, że firmy, które skorzystały z nich i wprowadziły na rynek nowy produkt lub technologię, już w pierwszym roku zwiększyły dzięki temu łącznie swoje przychody o ponad 3,2 mld zł. Powstało ponad tysiąc nowych miejsc pracy. Badania zaowocowały także 146 zgłoszeniami patentowymi. Jak mówił wiceminister, przeciętne dofinansowanie jednego projektu to ok. 600 tys. zł. Przedsięwzięciu towarzyszą własne inwestycje przedsiębiorstwa rzędu 4 mln zł (wsparcie państwa dotyczy tylko badań, późniejsze wprowadzenie produktu na rynek firma musi już sfinansować sama). - W ten sposób jednocześnie wpływamy na rozwój gospodarki i stymulujemy postęp technologiczny - uważa Gajl.
Na konferencji zaprezentowano przykłady produktów, które powstały dzięki projektom celowym - m.in. nowoczesną protezę stawu biodrowego, innowacyjne filtry hutnicze, nowoczesne tokarki, specjalistyczny zbiornik do przewozu asfaltu, szybowiec czy wielozadaniowy pojazd dla wojska i służb cywilnych.
Jak zapowiedział Olaf Gajl, w tym roku przedsiębiorcom pozostało jeszcze do zdobycia w ramach projektów celowych kilkadziesiąt milionów złotych z funduszy unijnych. Warunek - dofinansowywany projekt trzeba zakończyć do 2008 r. Resort nauki zapowiada, że w następnych latach na innowacyjne projekty naukowo-gospodarcze pieniędzy nie zabraknie - będą pochodzić m.in. z finansowanego przez UE siedmioletniego programu "Innowacyjna gospodarka", w którym ma się znaleźć ponad 8 mld euro.