Wiosenna premiera rock-opery o losach największego bohatera narodowego w Mongolii była jednym z wydarzeń mających uczcić osiemsetną rocznicę powstania państwa.
Scenariusz rewolucyjnego przedsięwzięcia jest luźno oparty na "Tajnej Historii Mongołów" - opowieści o krwawych czynach Czyngis-chana spisanej przez jego generałów. "Chciałem go pokazać w innym świetle. Nie jako tyrana, czy złego człowieka, za jakiego mają go niektórzy" - mówił prasie Dojpalem Ganzorig.
W przedstawieniu udało się zmieścić arie operowe, ostrego rocka i tradycyjne, gardłowe śpiewy mongolskich koczowników. Na scenie wystąpiło 40 tancerzy, 60 wokalistów, pięćdziesięcioosobowa orkiestra i zespół Khar Chono w pełnym składzie.