Wieżowiec Libeskinda zatruje środowisko?

Nad wieżowcem przy Złotej 44 w Warszawie znowu zbierają się chmury. Jak podaje "Życie Warszawy", przeciw jego budowie protestuje tym razem Stowarzyszenie Ekologiczne "Światowid".

Jego przewodnicząca Krystyna Kowalska złożyła wczoraj w miejskim Biurze Ochrony Środowiska protest przeciw przyjęciu przez urzędników tzw. raportu oddziaływania na środowisko, bez czego inwestor - firma Orco Group - nie będzie mógł otrzymać pozwolenia na budowę.

Według raportu inwestora, budynek nie wpłynąłby znacząco na zmianę stanu zanieczyszczenia środowiska w centrum Warszawy, podaje "ŻW". Nie zgadza się z tym przewodnicząca "Światowida". Jej zdaniem, wieżowiec i parkingi zlokalizowane w jego pobliżu spowodują przede wszystkim zwiększenie emisji spalin.

- Planują wyrzutnie na wysokości 9-10 pietra. Wydobywające się przez nią spaliny będą fruwać po sąsiednich osiedlach - powiedziała Kowalska dziennikarzom "ŻW". Jak dodała, na emisję pyłów w powietrzu wpłynie też agregat prądu, jaki ma być umieszczony w budynku.

Kowalska rozważa włączenie do sprawy nie tylko ratusza, ale i prokuratury.

Ratusz na razie odmawia komentarzy, natomiast Orco Group broni się przed zarzutami.

- Spełnienie wszelkich wymogów i norm jest dla nas priorytetem - zapewniła Anna Kowalczyk, rzecznik projektu.

To kolejny problem inwestora z wieżowcem. Tydzień temu pisaliśmy o gigantycznych odszkodowaniach, jakie Orco Group ma wypłacić lokatorom sąsiedniego budynku za utratę światła w ich mieszkaniach.

Autorem projektu budynku przy Złotej 44 jest znany na całym świecie architekt Daniel Libeskind. 192-metrowy wieżowiec miałby pomieścić 251 apartamentów.

Więcej informacji z rynku nieruchomości w serwisie dom.gazeta.pl