UE odkłada nałożenie sankcji na Białoruś

Unia Europejska nie nałoży teraz sankcji ekonomicznych na Białoruś. Zapowiadana na dziś decyzja w tej sprawie została odłożona, bo nie ma zgody w całej Unii.

Wprowadzenie sankcji ekonomicznych zaproponowała Komisja Europejska. Bruksela chciała pozbawić Białoruś prawa do korzystania z preferencyjnych warunków w handlu z Unią. Miała to być kara za notoryczne łamanie międzynarodowych standardów pracy. Już rok temu, Komisja Europejska wyrażała zaniepokojenie działaniami Mińska wymierzonymi w wolne związki zawodowe.

Gdyby propozycja Brukseli uzyskała akceptacje wszystkich krajów, cła zostałyby podniesione w ciągu 6 miesięcy. Jednak nie wszystkie kraje Unii zgodziły się na takie posunięcie. Polska, Litwa i Łotwa argumentowały na przykład, że sankcje gospodarcze nie doprowadzą do zmian na Białorusi i zamiast w reżim uderzą w białoruskie społeczeństwo.

Poza tym pojawiły się też głosy, że Mińsk pod koniec miesiąca częściowo zgodzi się na żądania Unii. Władze Białorusi mają zadeklarować, że swobody związkowe w ich kraju będą respektowane.