Żądają alimentów od kobiety w śpiączce

Żeby dostać zasiłek na dwójkę dzieci, rodzina musiała podać do sądu ich matkę, która od czterech lat jest w śpiączce

29-letnia Edyta Terka leży w śpiączce z powodu błędu lekarskiego. Opiekuje się nią matka. ZUS wypłaca Edycie tzw. świadczenie wyjątkowe, bo nie nabyła uprawnień z tytułu niezdolności do pracy. To 522 zł renty (plus 151 zł zasiłku pielęgnacyjnego). Dziećmi Edyty - ośmioletnim Rafałem i siedmioletnią Pauliną - opiekują się dziadkowie ze strony ojca. Dostawali na dzieci zasiłek rodzinny z gminnego ośrodka pomocy społecznej. We wrześniu urzędniczka powiedziała im jednak, że muszą oficjalnie wystąpić o alimenty.

- Tak mówią przepisy - tłumaczy Małgorzata Gugała z działu świadczeń rodzinnych w GOPS w Czernicy. - Trzeba najpierw mieć zasądzone alimenty od rodzica, który nimi się nie opiekuje. Jeśli alimenty są nieściągalne, to dopiero wtedy gmina może wypłacić zasiłek.

To, że matka jest w śpiączce, dla urzędników nie ma znaczenia, bo takiej sytuacji nie przewidziała ustawa. Ojciec dzieci jako ich prawny opiekun pozwał więc Edytę Terkę o alimenty. - Zmusili nas do tego. Nie chcemy od niej złotówki, bo wiemy, jakie spotkało ją nieszczęście - zapewnia Danuta Figacz, babcia, która opiekuje się rodzeństwem.

Zdaniem Ministerstwa Pracy przepisy mówią co innego: - Zasiłki rodzinne powinny być wypłacone ojcu i do tego nie jest potrzebny żaden pozew - mówi Alina Wiśniewska, dyrektorka departamentu świadczeń rodzinnych. - Ojciec nie dostanie jedynie dodatku z tytułu samotnego wychowywania dzieci, bo należy się on tylko wtedy, gdy jeden z opiekunów nie żyje albo ojciec dzieci jest nieznany.

Jednak sprawa o alimenty jest w sądzie. - Nie da się odrzucić tego pozwu - potwierdza Beata Zientek, wizytatorka Sądu Rodzinnego we Wrocławiu. - Sąd zbada sytuację matki i zdecyduje, czy jej renta wystarczy na alimenty.

Matka Edyty rzuciła pracę, żeby się nią opiekować. Dostaje 420 zł miesięcznie z tytułu opieki nad niepełnosprawną córką. Wrocławski MOPS odmawia im pomocy, bo dochód w rodzinie przekracza 316 zł na osobę. Edyta musi mieć odpowiednią dietę, lekarstwa, maści przeciwodleżynowe, opatrunki, strzykawki do karmienia.