Inwazja bakterii wrzodów żołądka

Ponad 80 proc. dorosłych Polaków jest zakażonych Helicobacter pylori. To bakteria, która jest głównym sprawcą wrzodów i raka żołądka

Zakażenie H. pylori jest jedną z najczęściej występujących infekcji na świecie. - Chcieliśmy przekonać się, jak sytuacja wygląda u nas. Stąd pierwsze w Polsce tak duże badania - mówi prof. Wiktor Łaszewicz z Kliniki Gastroenterologii i Chorób Wewnętrznych AM w Białymstoku. Do trzyletnich badań zgłosiło się ponad 7 tys. osób z całego kraju. Od ochotników pobrano próbki krwi, żeby oznaczyć poziom IgG we krwi.

IgG to przeciwciała skierowane przeciw H. pylori - ich wysoki poziom potwierdza zakażenie. Jego stopień wśród Polaków jest wysoki i wynosi 32 proc. u dzieci i ponad 84 proc. u dorosłych. - Na szczęście tylko dziesięć procent spośród zakażonych tą bakterią zachoruje. To sprawa indywidualna, decydujące znaczenie mają nasze geny - tłumaczy Łaszewicz.

Najwięcej osób mających groźnego mikroba mieszka na Podlasiu, Mazowszu i Śląsku, zwłaszcza w małych miejscowościach, i tam, gdzie są złe warunki socjalne. - Łatwiej o zakażenie, kiedy higiena jest na niskim poziomie - tłumaczy lekarz. - Często bakterie są przekazywane pokoleniowo, stąd też stwierdzano zadziwiającą rodzinną skłonność do choroby wrzodowej. Infekcji sprzyja także praca na roli i kontakt ze zwierzętami gospodarskimi i domowymi.

Zakażenie nasila się w drugiej dekadzie życia. - Nie umiemy tego wyjaśnić - przyznaje prof. Łaszewicz. Radzi, aby unikać żywności z nieoficjalnych źródeł, nie jeść surowego mięsa i niemytych owoców, nie pić nieprzegotowanej wody i mleka. Jeśli jednak "złapaliśmy" mikroba, z infekcji możemy się wyleczyć.

Od czasu gdy Australijczycy Barry Marshall i Robin Warren udowodnili, że choroba wrzodowa może być zakaźna, a jej przyczyną jest H. pylori [za co w ubiegłym roku otrzymali Nobla.], pacjentom podaje się antybiotyki. Tygodniowa kuracja jest zazwyczaj skuteczna w 90 proc. - Problem w tym, że w jednym żołądku może być kilka szczepów tej bakterii o dużej zjadliwości. A to zwiększa ryzyko m.in. choroby wrzodowej żołądka i dwunastnicy, oraz raka - zauważa prof. Łaszewicz. - Trzeba wtedy stosować wielokrotnie kurację z różnymi antybiotykami.