Kostka Rubika w 14 sekund

Tomkiem Żołnowski z Płocka potrafi ułożyć kostkę Rubika w niecałe 14 sekund. To nowy mistrz Polski

Ma 18 lat. Będzie się uczył na Uniwersytecie Warszawskim. Dostał się na elitarne Jednoczesne Studia Informatyczno-Matematyczne otwarte jedynie dla olimpijczyków. Dwa razy był finalistą ogólnopolskiej olimpiady matematycznej i raz informatycznej.

Miał dziewięć lat, gdy kostkę Rubika wziął do ręki po raz pierwszy. - Namówił mnie nauczyciel angielskiego - wspomina. - Zacząłem się bawić. Ale tylko bawić. Potem było kilka lat przerwy. Przeprosił się z kostką półtora roku temu, był wtedy w drugiej klasie ogólniaka. Na początku ułożenie kostki zajmowało mu 1,5-2 min. - Przełomowe było założenie w domu internetu, dopiero wtedy zaczęła się prawdziwa jazda - opowiada. Odszukał zasady metody Fridricha pozwalającej ułożyć kostkę w 17 sekund. - Oczywiście przy założeniu, że wykonuje się trzy ruchy na sekundę - informuje niezorientowanych.

W pierwszych miesiącach, gdy poznawał kolejne tajniki metody, z kostką spędzał nawet sześć godzin dziennie. - Ten ciągły szelest, zwłaszcza wieczorami i w nocy, był już nie do wytrzymania. Ale dziś widzę, że warto było się pomęczyć - śmieje się dumna z osiągnięć syna mama Zofia.

Polish Open 2006 - Mistrzostwa Polski w Układaniu Kostki Rubika odbyły się w ostatni weekend w Wadowicach. Startowali nie tylko Polacy, przyjechali także zawodnicy z Holandii, Belgii, Węgier, a nawet z Japonii. W wieku od 7 do 60 lat. W kategorii głównej, czyli najbardziej popularnej kostce 3 x 3 x 3, rywalizowało aż 75 osób. Z eliminacji płocczanin awansował z drugim czasem (14,91 sek.). W 12-osobowym finale. "Wykręcił" średnią kilku ułożeń -15,51 sek., a jego najlepszy czas (13,42 sek.) okazał się nowym rekordem Polski. - Poprzedni pobiłem o blisko sekundę - cieszy się młody płocczanin. W rezultacie dostał puchary za zwycięstwo, za najlepszy czas i dla najlepszego Polaka.