Historycy z Polski i Niemiec przeciw Steinbach

Polscy i niemieccy historycy chcą walczyć z lansowaną przez Erikę Steinbach jej uproszczoną wizję historii rozumianej jako ciąg niemieckich cierpień

Pod koniec października w Berlinie odbędzie się polsko-niemiecka konferencja historyczna poświęcona tamtejszej wystawie Steinbach o wypędzeniach w XX w. Impreza, której inicjatorem jest rabin i wybitny niemiecki historyk, badacz Holocaustu prof. Andreas Nachama, pomyślana jest jako polemika z wizją historii prezentowaną przez szefową Związku Wypędzonych.

- Nie można pozwolić, by Steinbach narzuciła sposób patrzenia na historię, w którego centrum są cierpienia 12 mln wysiedlonych Niemców - podkreśla prof. Robert Traba z placówki PAN w Berlinie, współorganizator konferencji.

Wystawa Steinbach pokazuje tragedię Ormian, dokonane przez Niemców i Sowietów deportacje Polaków, wypędzenie Niemców, a także wypędzenia podczas konfliktu cypryjskiego czy wojen w byłej Jugosławii. Zdaniem prof. Traby wystawa jest poprawna politycznie, ale Steinbach zapomina o najważniejszym - że to Niemcy rozpętali wojnę, czego konsekwencją były wysiedlenia.

Prof. Traba, który przeanalizował prasę niemieckich ziomkostw, uważa, że dla środowiska wypędzonych wojna zaczęła się w 1944-45 wraz z nadejściem Armii Czerwonej. - Oni nie chcą zrozumieć, że sprawcami wojny byli Niemcy - tłumaczy polski uczony.

Inicjatywa historyków pojawia się w momencie, gdy niemieckie media oskarżają Polaków o demonizowanie Steinbach i wytykają nieumiejętność prowadzenie rzetelnej polemiki z wypędzonymi. - A obecność Andreasa Nachamy jest gwarancją sukcesu - uważa.

- Musimy budować mosty, a nie kopać rowy. Ta konferencja ma się temu przysłużyć - mówi nam prof. Nachama. - Martwi mnie, że wypędzeni nie chcą się pogodzić z rozstrzygnięciami, jakie zapadły po II wojnie - ze zmianą granic i przesiedleniami. Przecież to one przyniosły Europie pokój i doprowadziły do powstania UE.

Nachama ma nad Renem wielki autorytet, jest szefem największego w Niemczech centrum dokumentacji i upamiętnienia zbrodni nazistowskich - Muzeum Topografii Terroru. Centrum zostanie powiększone w 2009 r. i zostanie w nim przedstawiony m.in. nazistowski terror w Polsce.

Program konferencji nie jest jeszcze ustalony, podobnie jak lista uczestników. Organizatorzy wahają się, czy zaprosić polityków. Uważają, że trzeba obniżać temperaturę dyskusji i nie można pozwalać na instrumentalizację historii przez polityków. Dlatego nie chcą zaprosić Steinbach.