Brakuje egzaminatorów, bo siedzą za łapówki

Ministerstwo Transportu na gwałt szuka egzaminatorów prawa jazdy. Powód? W całym kraju kilkudziesięciu egzaminatorów trafiło do aresztu za łapówki

Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego zasypały ministerstwo prośbami: przyślijcie nam nowe kadry, bo stare siedzą w więzieniu. To nie żart. Po ujawnionych w ostatnich miesiącach aferach korupcyjnych z kupowaniem praw jazdy ponad 50 egzaminatorów w całym kraju trafiło za kratki lub wyleciało z pracy. Najgorzej było w Poznaniu, Wrocławiu, Łodzi i Szczecinie. To największe ośrodki egzaminacyjne. Tam kadry zostały wręcz zdziesiątkowane.

W Łodzi afera korupcyjna pozbawiła pracy 15 egzaminatorów - czyli co czwartego zatrudnionego. We Wrocławiu poleciało ośmiu egzaminatorów, w Poznaniu trzech egzaminatorów i sam wicedyrektor ośrodka.

Kolejki zdających na prawo jazdy wydłużyły się, a czas oczekiwania skoczył z trzech tygodni do dwóch miesięcy.

Zaczęły się łowy na nowych egzaminatorów, ale trudno ich znaleźć. Muszą przejść półroczne szkolenie i uzyskać certyfikat w Ministerstwie Transportu. A tam egzaminy są ledwie dwa razy w roku.

Ministerstwo zapewnia, że już ruszyło z odsieczą. Maciej Wroński, szef departamentu drogowego w ministerstwie: - Uruchomiliśmy machinę pozyskiwania nowych kadr dla ośrodków egzaminacyjnych. Egzaminy będą częściej i więcej ludzi będzie przy nich pracować.

Jednak nawet osoby z certyfikatami ministerstwa nie kwapią się do pracy w ośrodkach ruchu drogowego. Szef wrocławskiego Janusz Planeta opowiada: - Gdy ośmiu naszych egzaminatorów trafiło za kratki, dałem ogłoszenie do gazety. Nikt nie chciał pracować za 1,5 tys. zł na rękę. Dopiero gdy dorzuciłem dodatek mieszkaniowy, zgłosili się chętni. A dodatek to ok. 1,2 tys. zł.

Łódzki ośrodek próbuje podkupić egzaminatorów w innych ośrodkach w kraju. Efekt na razie słaby: - Znaleźliśmy ledwie dwóch egzaminatorów i to prawie 200 km od Łodzi. Na weekendy wynajmujemy im mieszkanie - tłumaczy dyrektor Michał Drab. Nadal poszukuje 6-8 nowych ludzi.

Prokuratura krajowa zapewnia, że będą nowe zatrzymania w sprawie kupowania praw jazdy w całym kraju.