"Rotterdam" odpłynął

Miał tu odzyskać dawny blask. Zyskał złą sławę. Statek "Rotterdam" z azbestowymi odpadami na pokładzie po pół roku postoju opuścił w piątek port w Gdańsku. Zanim odbił od nabrzeża pirsu rudowego w Porcie Północnym, przeszedł odprawę celną i graniczną. Technicy kryminalni ze straży granicznej sprawdzili, czy nikt nie złamał plomb na drzwiach pomieszczeń, w których składowane były wwiezione nielegalnie do Polski worki z odpadami azbestowymi. To był powód nakazu opuszczenia naszego kraju wydanego jeszcze w czerwcu przez Urząd Morski. Gdański przedstawiciel armatora Marek Wrochna potwierdził nam, że portem docelowym jest niemiecki Wilhelmshaven. - Statek dopłynie tam 31 sierpnia lub 1 września - zapowiada Wrochna. Nasz rozmówca nie wyklucza jednak, że statek wróci na remont do Gdańska. - Na razie płyniemy do kraju, który jest czystszy azbestowo niż Polska.