- Rozmawiałem wczoraj o tym z Bronisławem Geremkiem, Władysławem Bartoszewskim i Adamem Danielem Rotfeldem. Konsultacje będą trwały, musimy ustalić wspólne stanowisko w ósemkę - tłumaczył nam wczoraj Stefan Meller, szef MSZ w rządzie PiS do maja. - Takiego psucia dyskursu politycznego, jakiego dopuścił się Macierewicz, nie można puścić płazem.
Na razie byli szefowie MSZ, z którymi rozmawiała "Gazeta", czekają na interwencję premiera Jarosława Kaczyńskiego i zdyscyplinowanie likwidatora Wojskowych Służb Informacyjnych. Ale premier wczoraj milczał. W biurze rzecznika rządu usłyszeliśmy, że "ma bardzo dużo pracy", więc raczej nie skomentuje wypowiedzi Macierewicza. Wody w usta nabrał też zwierzchnik Macierewicza - szef MON Radek Sikorski - oraz MSZ.