Złoty wianek Bony i Krew Pańska

Jarmark Dominikański w Gdańsku to nie tylko wszechobecne stragany z powiewającymi biustonoszami, zardzewiałe starocie i zapach pieczonej kiełbasy. O tym, że Jarmark ma także duszę, przekonuje wystawa ?Skarby krakowskich dominikanów"

W ramach Festiwalu "Dusza Jarmarku" można nie tylko posłuchać koncertów muzyki klasycznej, obejrzeć filmy pod gołym niebem, ale także zwiedzić zakamarki siedziby gdańskich dominikanów - kościoła św. Mikołaja. Nocny spacer po strychach, wieży i pełnych czaszek kryptach świątyni dostarcza mocnych wrażeń. O dreszcz emocji przyprawia także wystawa "Skarby krakowskich dominikanów", którą można obejrzeć w kaplicy św. Jacka. - To pionierska ekspozycja - mówi ojciec Zbigniew Krysiewicz z Krakowa, kustosz wystawy. - Po raz pierwszy w takiej ilości prezentujemy przedmioty, które niezwykle rzadko opuszczają klasztorny skarbiec w Krakowie. Jednym z najciekawszych eksponatów jest alabastrowa figurka Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Legenda mówi, że św. Jacek Odrowąż wyniósł ją z płonącego dominikańskiego kościoła w Kijowie.

Figurka Matki Boskiej (obok monstrancji) jest atrybutem świętego widocznym na wielu portretach. - To niezwykle kunsztownie wykonane, pełne bogatej symboliki dzieło najwyższej klasy artystycznej - mówi dominikanin. - Historycy dopatrują się jej pochodzenia bądź w Burgundii, bądź w południowych Niemczech.

Innym skarbem jest złoty wianek ślubny królowej Bony zdobiący barokową monstrancję pochodzącą prawdopodobnie z warsztatu we Lwowie. Bona wystąpiła w nim 18 kwietnia 1518 r. podczas uroczystości zaślubin z Zygmuntem Starym. Na wystawie są także garnitur liturgiczny (czyli ornat, dalmatyki i kapa) zrobiony z całunu pogrzebowego Marii Teresy Habsburg (zmarłej 29 listopada 1780 r.) i relikwie dominikańskich świętych - założyciela zakonu Tomasza z Akwinu i Katarzyny z Sieny. Liturgiczny garnitur wykonany z czarnego aksamitu strzyżonego we wzór gęstej wici roślinnej, który okrywał trumnę i katafalk cesarzowej, kryje w sobie niejedną zagadkę. Nie wiadomo, jak trafił do krakowskich dominikanów. Byli oni kapelanami na dworze cesarskim, mogli więc podarować garnitur braciom znad Wisły. Tajemnicą owiany jest także cenny relikwiarz Krwi Pańskiej z XIV w. Jego górna część ma kształt rozchylonej czary z kryształu górskiego. Jak krew znalazła się w relikwiarzu? - Bóg raczy wiedzieć - uśmiecha się Jacek Krzysztofowicz, przeor klasztoru ojców Dominikanów w Gdańsku.

Jednym z krakowskich skarbów prezentowanych w Gdańsku jest także osobisty mszał papieża Piusa V (1504-72). Był on dominikaninem, swój pontyfikat poświęcił zadaniom reformy Kościoła w duchu soboru trydenckiego. To dzięki Piusowi V, który nie zdjął dominikańskiego habitu, wszyscy papieże do dziś ubierają się na biało. Wystawa potrwa do 20 sierpnia.