Nie ma absolutnie żadnej zgodności pomiędzy karą śmierci a tym, co reprezentuje Unia Europejska - powiedział wczoraj rzecznik Komisji Stefaan de Rynck proszony przez dziennikarzy zagranicznych o komentarz do wypowiedzi polskiego prezydenta.
Lech Kaczyński powiedział w zeszły piątek w radiowej "Jedynce", że "był, jest i będzie zwolennikiem kary śmierci". Zdaniem naszego prezydenta brak takiej kary daje przestępcy przewagę nad ofiarą. - Europejska cywilizacja i kultura ma drogi, które prowadzą w przyszłość, i ma też ślepe uliczki. To jedna z nich - stwierdził prezydent.
Temat kary śmierci powrócił, gdy współrządząca Liga Polskich Rodzin zaproponowała jej wprowadzenie dla pedofilów morderców. Prezydent Kaczyński starał się ostrożnie dobierać słowa, podkreślając, że obecnie przywrócenie takiej kary jest niemożliwe i liczy jedynie na to, że w przyszłości nastanie w Europie bardziej sprzyjający temu klimat. Prasa europejska zaczęła jednak pisać, że Kaczyński zamierza przywrócić karę śmierci.
Zdaniem dyplomatów w Brukseli wypowiedzi prezydenta bardzo zaszkodzą i tak fatalnemu wizerunkowi Polski w Unii. Co więcej, poruszanie tak drażliwych kwestii pokazuje brak wyczucia obecnej władzy. Polska tak jak 45 innych krajów ratyfikowała protokół nr 6 do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka znoszący tę karę w warunkach pokoju.
Stosunek do kary śmierci jest w Brukseli wyznacznikiem "europejskości". Unia wymaga zniesienia takiej kary od kandydatów i stoczyła w tej sprawie bój z Turcją.
Nasi rozmówcy w unijnych instytucjach dopatrują się w powrocie tego tematu w Polsce zamierzonego planu. Miałoby chodzić o zniechęcenie Polaków do UE. Prezydent - uważają - zdaje sobie sprawę, że spora część opinii publicznej opowiada się za karą śmierci i że potępienie takich inicjatyw przez Brukselę może pogorszyć jej percepcję w kraju (dziś sondaże pokazują, że unijne instytucje są bardziej cenione przez Polaków niż krajowe).
Wczoraj wiceprezes LPR Wojciech Wierzejski zapowiedział, że Liga chce, aby jesienią Sejm podjął uchwałę wzywającą rząd do renegocjacji na forum europejskim "stanowiska w sprawie kary śmierci". LPR od dwóch tygodni zbiera podpisy pod obywatelskim projektem zmian w kodeksie karnym. Wierzejski dodał, że zamiarem Ligi jest doprowadzenie do referendum w tej sprawie (co wymaga zebrania 500 tys. podpisów). Pytany o projekt Ligi minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powiedział, że odniesie się do nich, dopiero gdy znajdzie się na jego biurku, ale dodał, że jest zwolennikiem kary śmierci "w przypadku najohydniejszych zbrodni".