Będzie ofensywa polskiej dyplomacji na Wschodzie

Polska jest i będzie aktywna na Wschodzie - zapewnia nowy wiceszef MSZ Paweł Kowal. - Będziemy współpracowali z każdym demokratycznie wybranym rządem w Kijowie

Paweł Kowal był jeszcze do niedawna sejmową gwiazdą PiS. Dziennikarze cenili go za to, że nie unikał rozmów i zawsze miał coś do powiedzenia. Ponad tydzień temu Kowal został pierwszym zastępcą szefowej MSZ Anny Fotygi, odpowiedzialnym za Wschód.

Zdaniem ekspertów ta nominacja pokazuje, że rząd Jarosława Kaczyńskiego przywiązuje ogromne znacznie do wschodniego kierunku polityki zagranicznej. Nominacja medialnego i doświadczonego w sprawach ukraińskich Kowala - i to w arcytrudnym momencie politycznego zamieszania w Kijowie - pokazuje, że PiS chce przejść do ofensywy.

W rozmowie z "Gazetą" min. Kowal przyznał, że dziwi się opozycji, która krytykuje rząd za zbyt małe zaangażowanie w ratowanie obozu pomarańczowych na Ukrainie. - Kiedy dzisiaj słyszę od przedstawicieli opozycji, że polska polityka wobec Ukrainy jest za mało aktywna, to odsyłam ich do ekspertów na uczciwą rozmowę - mówi.

Zdaniem Kowala w obecnej sytuacji nie można było powtórzyć rozwiązań z grudnia 2004 r. Wówczas to Warszawa zaangażowała się w zorganizowanie ukraińskiego okrągłego stołu.

Wiceszef MSZ zapewnia, że rząd Kaczyńskiego analizuje sytuację na Ukrainie. Co ważniejsze jest gotów współpracować z prorosyjskim obozem niebieskich, jeśli ten - na co wszystko wskazuje - podzieli się władzą z prezydentem Wiktorem Juszczenką.

- W interesie Polski jest utrzymywanie kontaktów z każdym demokratycznym rządem na Ukrainie, który szanuje swobody obywatelskie, i z każdym prezydentem. Trzeba współpracować i razem decydować, co zrobimy w gospodarce, w inwestycjach infrastrukturalnych, w sprawie wymiany młodzieży, itd. Polsko-ukraińskie partnerstwo to jeden z najważniejszych wektorów polskiej polityki zagranicznej i w najbliższych latach jest na tym polu dużo do zrobienia - mówi nam min. Kowal.

Wiceszef MSZ zapewnia, że Polska nie odstąpi od polityki wspierania euroatlantyckich aspiracji Ukrainy w Europie i USA: - Nasza oferta to jest współpraca i partnerstwo z Ukrainą w bardzo wielu dziedzinach, w tym na arenie europejskiej i atlantyckiej. Myślę, że na etapie, kiedy kształtuje się nowy rząd, nie powinno w tej sprawie padać za dużo deklaracji.

Minister Kowal został wiceszefem powołanego w ubiegły piątek Polsko-Ukraińskiego Komitetu Prezydenckiego. Komitet chce wykorzystać polityczną siłę prezydenta i jego kancelarii, by pchać do przodu różne niezałatwione sprawy w kontaktach polsko-ukraińskich. Rozmówcy "Gazety" wymieniają np.: częściowe otwarcie polskiego rynku pracy dla Ukraińców, wymianę młodzieży, polepszenie klimatu na przejściach granicznych, współpracę gospodarczą.

Sam Kowal przyznaje na razie, że "na początku chce się rozejrzeć w problemach, ocenić, co jest możliwe do zrobienia i w jakim czasie". - Możemy się umówić, że za kilka tygodni powiem, jakie to będą cele i kiedy według planu zostaną osiągnięte.

Prezydent Lech Kaczyński rozmawiał wczoraj rano przez telefon z Wiktorem Juszczenką. Prezydent Ukrainy poinformował go o sytuacji politycznej w kraju i nadziejach, jakie wiąże z tzw. uniwersałem jedności narodowej (który wyznacza kierunki polityki zagranicznej i krajowej Ukrainy). Kaczyński zapewnił Juszczenkę o poparciu Polski dla europejskich i natowskich aspiracji Kijowa.