W filmie "7 krasnoludków - historia prawdziwa" Rutkowski wcieli się w rolę Wielkiego Łowczego, który na polecenie Złej Królowej (Katarzyna Figura) tropi Królewnę Śnieżkę (Joanna Jabłczyńska). Bohaterom filmu głosu użyczą także: Kuba Wojewódzki (Błazen), Marcin Troński (Ślisk, pomocnik Złej Królowej) i Bohdan Smoleń (Bogdan, stary mędrzec). Krasnoludki będą mówić głosami: Macieja Stuhra, Pawła Wilczaka, Roberta Makłowicza, Jerzego Kryszaka, Piotra Zelta, Cezarego Morawskiego, Zbigniewa Suszyńskiego i Jarosława Boberka.
Jak podaje dystrybutor, bajkowy świat przedstawiony w filmie zaludniają dorośli z realnymi problemami. Same krasnoludki nie potrafią oprzeć się damskim wdziękom. Ich spiczaste czapeczki sterczą bardziej niż zwykle, gdy do ich domu trafia atrakcyjna uciekinierka z królewskiego dworu.
Królewna Śnieżka została wygnana przez Złą Królową, bo magiczne lustro zamiast ogłosić ją "najpiękniejszą", twierdzi bez żenady, że Śnieżka to "gorący towar".
Nagłe pojawienie się Królewny Śnieżki, wywróciło do góry nogami uporządkowane życie krasnoludków. Na poszukiwanie Śnieżki wyruszył jednak właśnie Wielki Łowczy (Rutkowski) wysłany przez Złą Królową. Ale na zamku - poza Złą Królową - czeka na Śnieżkę również wielka miłość w osobie Królewskiego Błazna (Wojewódzki).
Jak reklamuje Kino Świat: Porwania, pościgi, rozterki sercowe, liczne odniesienia do współczesności i obezwładniające poczucie humoru zbliżają klimatem "7 krasnoludków - historię prawdziwą" do takich filmów, jak: "Czerwony Kapturek. Prawdziwa historia", "Shrek" czy "Epoka lodowcowa".
Film wejdzie na ekrany kin 25 sierpnia na 50 kopiach.