Avishai Cohen zagra w Warszawie

To pewnie będzie najlepszy koncert w 12-letniej historii festiwalu Jazz na Starówce. W sobotę wystąpi kontrabasista Avishai Cohen.

Właśnie wydał płytę "Continuo", jego najlepszą i jedną z najciekawszych wśród tegorocznych jazzowych premier. Geniuszem okrzyknięto go już zaraz po debiucie w Nowym Jorku na początku lat 90. Najpierw przygarnął go do swojej formacji Origin Chick Corea. Cohen szybko usamodzielnił się, a jego nowe spojrzenie na jazz przypadło do gustu fanom. Na nowej płycie pięknie balansuje między jazzem a muzyką klasyczną ("Samuel", "Calm" i introdukcja do "Continuo" zagrana na basie elektrycznym techniką typową dla mistrzów gry na lutni). No i te kompozycje bazujące na arabskich i żydowskich klimatach world music ("Emotional Storm", "Nu Nu", 2. część "Continuo").

Jednak przede wszystkim album porywa wirtuozerią, precyzją wykonania i pasją, która płynie z każdej nuty. Choć nagrało go raptem czterech muzyków, to już pierwszy akord "Nu Nu" zdumiewa potęgą i soczystością niemałej orkiestry smyczkowej. Te nuty niosą ze sobą coś z melodyjności Jana Garbarka czy perlistości Keitha Jarretta. Jednak formalnie tej muzyce bliżej do tria Esbjörna Svenssona, gdzie forma budowana jest linearnie, rozwija się w miarę upływu czasu, bez stosowania utartej konwencji: temat - improwizacje - temat - coda.